Menu Zamknij

Sumienie narodu woła

Kraków-Ruczaj, 11.11.1999

 

Jesteśmy wolni! Wołały gazety!

Jesteśmy wolni! Wołali żołnierze!

Jesteśmy wolni! Wołała Europa!

Jesteśmy wolni! Wołała ojczyzna!

Rok 1918. 11 listopada. Kwatera marszałka Ferdynanda Focha. I pokój!

Polska jest wolna!

 

Minęło już 81 lat.

Sumienie narodu nie śpi.

Patrzą pola bitew śmiertelnych, patrzą wersety ze strof nieśmiertelnych,

patrzą królowie, hetmani i chłopi, patrzy mądrość i wiedza naszego narodu,

patrzy na Polaków końca XX wieku i pyta sumienie ojczyzny naszej:

– Polacy! Czy wy jesteście wolni?

 

Sumienie narodu woła: nie ma wolności, jeśli nie ma tęsknoty!

 

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,
Wzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem. (A. Mickiewicz)

 

Sumienie narodu woła: nie ma wolności, jeśli nie ma miłości!

 

Podporą ci będzie i brzaskiem
Ta ziemia tak bujna, tak żyzna
Nią ci ja jestem na zawsze
Twa ukochana ojczyzna. (J. Kasprowicz)

Kochasz ty dom, rodzinny dom
Co w letnią noc, skróś srebrnej mgły,
Szumem swych lip wtórzy twym snom,
A ciszą swą koi twe łzy? (M. Konopnicka)

Jako najmilszej matki swej miłować i onej czcić nie macie,
która was urodziła i wychowała, nadała, wyniosła?
Bóg matkę czcić rozkazał. Przeklęty, kto zasmuca matkę swoję! (P. Skarga)

 

Sumienie narodu woła: nie ma wolności, jeśli ucieka się z własnego domu!

 

My country is my home. Ojczyzna jest moim domem.
Mnie w udziale dom polski przypadł.
To – ojczyzna, a inne kraje są hotele. (J. Tuwim)

Żegnam was, unoszący za granicę głowy, uciekający do broni,
Gdy tu w rozwalonym schronie,
Z jeszcze żywych ostatniego tchu
Odtworzyłbym nasz hymn narodowy. (J. Przyboś)

 

Sumienie narodu woła: nie ma wolności, gdy nie ma poświęcenia!

 

Święta miłości kochanej ojczyzny,
Czują cię tylko umysły poczciwe!
Byle cię można pomóc, byle wspierać,
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać. (I. Krasicki)

O, ile mąk, ile cierpienia,
O ile krwi, wylanych łez,
Pomimo to – nie ma zwątpienia,
Dodawał sił – wędrówki kres! (Pierwsza brygada)

Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło? (K.K. Baczyński)

Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
Obca dłoń ich też nie przekreśli,
Ale krwi nie odmówi nikt:
Wysączymy ją z piersi i z pieśni. (W. Broniewski)

 

Sumienie narodu woła: nie ma wolności bez języka i tradycji!

 

Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród,
Nie damy pogrześć mowy!
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep piastowy. (M. Konopnicka)

 

Sumienie narodu woła: nie ma wolności, gdy nie ma prawdziwych nauczycieli!

 

Lecz zaklinam – niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba – na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec! (J. Słowacki)

 

Sumienie narodu woła: nie ma wolności bez sprawiedliwości!

 

Daj nam uprzątnąć dom ojczysty
Tak z naszych gliszcz i ruin świętych,
Jak z grzechów naszych, win przeklętych.
Niech będzie biedny, ale czysty! (J. Tuwim)

 

Sumienie narodu woła: nie ma wolności bez prawdziwej władzy!

 

Nasz naród jak lawa
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi;
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi. (A. Mickiewicz)

 

Sumienie narodu woła: nie ma wolności bez spojrzenia na Jasną Górę!

 

Nigdy jam ciebie. Ludu. Nie rzuciła,
Nigdym od ciebie nie odjęła lica,
Jam – po dawnemu – moc twoja i siła!
– Bogurodzica. (M. Konopnicka)

 

Sumienie narodu woła: nie ma wolności bez dziękczynienia!

 

Wszystko nam dałeś, co dać mogłeś, Panie:
W gloryi złotej długie panowanie
I apostolstwo świętej Twojej wiary,
I Zwycięstwami szumiące sztandary. (L. Rydel)

 

Sumienie narodu woła: nie ma wolności bez szacunku do chleba!

 

Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów nieba … Tęskno mi Panie…  (C.K. Norwid)

 

Sumienie narodu woła: nie ma wolności bez świadectwa wiary!

 

Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony
Są – jak odwieczne Chrystusa wyznanie:
„Bądź pochwalony!” – Tęskno mi, Panie... (C.K. Norwid)

 

Sumienie narodu woła: nie ma wolności bez prawdy!

 

Wolno szaleć młodzieży, wolno starym zwodzić,
Wolno się na czas żenić, wolno i rozwodzić,
Godzi się kraść ojczyznę, łatwa i powolną?
A mnie sarkać na takie bezprawia nie wolno?
Gdzieżeś cnoto? Gdzieś prawdo? Gdzieście się podziały?
Tuście niegdyś najmilsze przytulenie miały. (I. Krasicki)

 

Sumienie narodu woła: Polacy! I wy jesteście wolni?!

 

O matko Polko! źle się syn twój bawi! (A. Mickiewicz)

Wolności, niebieskie dziecko!
Ułowiono cię zdradziecko. (F. Karpiński)

 

Sumienie narodu nie przestaje wołać: nie ma wolności bez nadziei!

 

Słaby jest lud jeśli godzi się ze swoja klęską,
gdy zapomina, że został posłany, aby czuwać.  (Jan Paweł II)

 

Sumienie narodu nie przestaje wołać: nie ma wolności bez modlitwy!

 

Przed twe ołtarze zanosim błaganie
Polaków wolnych racz na wrócić, Panie!

 

Bracia i siostry! Polacy!

Sumienie narodu woła!

Słyszycie?

Nie będzie wolnej Polski, jeśli w jej domu, spać będą spokojnie zniewolone dzieci.

Amen!

Opublikowano w Okolicznościowe